Czas powrócić

 Dawno  nie pisałam, co nie znaczy, że nic się u nas nie działo.
Październik był miesiącem wielkich zmian w naszej rodzinie. Wszystko za sprawą naszej córki, która rozpoczęła pierwszy rok studiów w Warszawie. Co oznacza, że rozpoczął się proces odcinania pępowiny, który ja (o dziwo!) znoszę bardzo źle. Natomiast Bartosz rozpoczął ostatni rok nauki w gimnazjum. Ponownie staną przed komisją orzekająca o stopniu niepełnosprawności, po latach rożnej terapii zdecydowaliśmy się na leczenie medyczne i  przed nami badanie psychologiczne ( które zadecyduje co dale z nauką).
Poza tym próbujemy realizować materiał przeznaczony na ten rok szkolny, ale więcej czasu spędzamy na uczeniu się mówienia, pisania ( ręcznego i komputerowego) , zadawania pytań i odpowiedzi na nie.
Mam wrażenie, że stoimy w miejscu, a raczej wróciliśmy do początków naszej przygody z autyzmem. Chociaż jest zasadnicza zmiana pomału odchodzimy od pomocy dla maluchów. Jednak świat obrazkowy będzie zdecydowane królował w nauce i pojmowaniu przez Bartka.
Na szczęście nasz nastolatek zafascynował się ostatnio zdjęciami więc nasze pomoce będą bardziej realistyczne.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

"Opowieść ojca przez mongolskie stepy w poszukiwaniu cudu" - Rupert Isaacson

Twoje dziecko jest inteligentne.

"Maria i ja"